Ale ostatnio biel zaczęła mi przeszkadzać. Postanowiłam coś zmienić.
Tym razem w ruch poszedł pędzel i czarna farba. Tak już mam, że czasem potrzebuję odmiany.
Nie jestem żadnym ekspertem od przemalowywania mebli, ale takie "prace ręczne" są dla mnie dobrą zabawą i świetnym relaksem.
Właśnie rozpoczęliśmy rozbudowę domu, i w związku z tym zaczynają mi w głowie kiełkować kolejne pomysły dotyczące wyglądu niektórych mebli. Ale o tym innym razem.
Jeśli przemalowywałyście jakieś meble i pisałyście na swoich blogach o tych metamorfozach, to podeślijcie mi linki, a ja chętnie tam zajrzę. Inspiracji i nauki w tej dziedzinie nigdy dosyć:)
To od Ciebie można się uczyć sztuki malowania, bo mebelki wyglądają przepięknie, podziwiam. Wiele mebli pobieliłam różnymi metodami, na razie biel mi się nie nudzi, ale pewnych przedmiotów nie tknę pędzlem, bo ich urok zniknie. Podobno nasze gusty zmieniają się co 7 lat, ciekawe co będzie dalej??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Mój gust zmienia się jeszcze szybciej:)A co do tego, że niektóre przedmioty muszą pozostać takie jak są, zgadzam się całkowicie. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńPięknie to wygląda. Choć ja za białym nie przepadam i w moim otoczeniu jest go bardzo mało.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam w domu bardzo kolorowo. Potem przeszłam na kolory ziemi, a potem na biel. Teraz wzięło mnie na czarny. Wszystko się zmienia:)
UsuńCo może kolor?Stworzyłaś ala "kolonializm"Jest pięknie.Marta
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję:)
UsuńCzyli masz ręce pełne roboty!!!! Trzymam kciuki i do roboty!!!!! Zajrzyj do Emili z misschic82.blogspot i do Petry z bluszczemoplatane.blogspot , one często przerabiają mebelki !!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRęce pełne roboty tylko dlatego, że już ze mnie taki typ, który zawsze coś wymyśli:) A do Emilii i Petry chętnie zajrzę. Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńJuż za moment będą wyburzane ściany i to dopiero będzie "klimat":)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio robiłam kuchnię i również sporo malowałam. Głównie były to farby kredowe i akrylowe. Zależy co będziesz malować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
http://milerzeczy.blogspot.com/2017/04/moja-nowa-stara-kuchnia.html
Jejku jakie ja mam u Ciebie straszne zaległości!!! Muszę to nadrobić koniecznie.Będziesz pierwszą osobą, która się dowie o moich planach. Otóż na początku czerwca planuję założyć nowy blog, właśnie o wnętrzach. Muszę tylko poczekać na mojego technika, który zdaje maturę:)Także na razie blogowych pomysłów Ci nie podeślę, ale na pewno odradzę farbę do mebli Dekoral. Mnie też na wiosnę wzięło na zmiany w domu:) Polecam Ci wszelkie programy Doroty Szelągowskiej jeśli nie znasz. Znajdziesz je na HGTV i TVN Style.Ja je uwielbiam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, bo ja sama u siebie mam ogromne zaległości:) Wpadam tu i znikam, ale tyle się dzieję w życiu, że czasem trudno ogarnąć wszystko:) Bardzo się cieszę , że planujesz założyć blog o tematyce wnętrzarskiej. Niecierpliwie czekam na pierwsze posty. Dorotę Szelągowską czasem podglądam. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWnętrza z niepowtarzalnym klimatem, pięknie udekorowane kontrastowymi dodatkami, które nadają wielkiej niezwykłości pomieszczeniom, miło popatrzeć i poczytać o Twoich twórczych pomysłach. Również i ja uwielbiam jasne i przestronne pomieszczenia, zdobione kontrastowo i dlatego u mnie wszystkie ściany w całym domu są białe a reszta je zdobi i też nadaje im odpowiedniego klimatu. W kilku słowach można stwierdzić, że u Ciebie jest zawsze pięknie i pouczająco. Dziękuje, za Twoje wszechstronne inspiracje i się nimi dzielenie. Moc serdeczności dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Jest mi niezmiernie miło, że tu zaglądasz. Kiedyś malowałam wnętrza na kolorowo-każdy pokój inny kolor. Ale teraz wszystkie ściany są białe. Może kiedyś to się zmieni, bo zmienia się moda, upodobania itd. Ale jeśli tak się stanie, to raczej w jakiejś odległej przyszłości. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBiel uwielbiam od ścian po meble i dodatki. Mój dom nie tonie jednak cały w bieli. Ostatnio mieszam biele, szarości i beże.
OdpowiedzUsuńTwoje mebelki wyglądają bardzo stylowo nawet trochę egzotycznie. Chociaż ja za czernią nie przepadam u ciebie wszystko gra.
Pozdrawiam ciepło:)
Kochana, Twoje metamorfozy są jak z magazynów wnętrzarskich. Jesteś w tym Mistrzynią. Cieszę się, że znowu mogę tutaj być. Buziaki i dziękuję za pamięć. :-)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda. Bardzo podoba mi się opis Twojego bloga. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Aga. :)
Nadal kocham białe meble,chociaż nie zdominowały one całego naszego mieszkania. Meble kuchenne i w pokoju mojej córki jakiś czas temu nabrały białego blasku. Mam tak jak Ty - zmiany uwielbiam. Czasami wystarczy coś przestawić.
OdpowiedzUsuńMiło mi gościć u Ciebie. Pozdrawiam wakacyjnie i życzę wielu pomysłów.
Za mną ostatnio też chodzą czarne meble, albo granatowe :) i /jestem ciekawa jaką farbą malowałaś? :)
OdpowiedzUsuń