Siedzę w pracy, telefon zrobił "plum".
Otwieram wiadomość, a tu takie Coś:
I wystarczy, żeby zmienić wszystko.
Perspektywa zupełnie inna, nagle wiesz co ważne, a czym się nie przejmować.
Już nie masz z tyłu głowy durnych problemów, które zawsze wkręcą się w codzienność.
Och, jak one potrafią się wkręcać.
Ale teraz gdzieś sobie zniknęły, nie mam pojęcia gdzie.
Wrócą na pewno, bo większość ludzi już tak ma, że albo zamartwia się takimi wielkiego kalibru, albo zadręcza drobnymi kłopotami.
A tu jedno "plum" i jest po prostu dobrze:)
Problemy problemami, raz są duże innym razem mniejsze. Ale najważniejsze, że jest zawsze taka piękna kotusiowa kruszynka :) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Ściskam cieplutko:)
UsuńWłaśnie dla takich chwil warto żyć:)
OdpowiedzUsuńI takie chwile zawsze nas naprowadzą na właściwe tory:)
UsuńWszystko zależy właśnie od perspektywy :)
OdpowiedzUsuńA perspektywy od punktu widzenia:)
UsuńTak jak mówisz, możemy mieć zły dzień, być zestresowani, ale są momenty kiedy to wszystko znika :-) dzieci najbardziej potrafią rozweselić i rozczulić :-)
OdpowiedzUsuńI uczą nas patrzenia w odpowiednią stronę:)
UsuńCzasem jedno zdjęcie, jedna refleksja potrafią naprowadzić nas na właściwe tory myślenia :) Zdjęcie cudowne!
OdpowiedzUsuńA czasem potrzeba takiego naprowadzacza:)Serdeczne dzięki:)
UsuńOj, cudne to ...'Plum'
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję i uściski przesyłam:)
UsuńSłodziak i samo szczęście w drobnym ciałku. Jak niewiele trzeba, żeby czuć się szczęśliwym, wie ten kto tego doświadcza.
OdpowiedzUsuńTakie małe radości budują nasz świat. Ściskam mocno:)
UsuńBo w życiu to właśnie jest najważniejsze: uśmiech bliskiej osoby i jej obecność :)
OdpowiedzUsuńZasiedziałam się tu u Ciebie, jak tylko zobaczyłam zakładkę 'nkepełnosprawność'. Dobrze, że są tacy ludzie, którzy udowadniają, że pomimo swojej niepełnosprawności mogą więcej i dają porządnego kopa tym, którzy zaczynają w siebie wątpić (jak to się zdarzyło mi wczoraj). Sama nie widziałam gór od prawie 2 lat i znalazłam tu nadzieję na to, że może i mnie się kiedyś uda. Dziękuję z całego serducha :)
Nigdy nie trać nadziei! Niepełnosprawni ludzie dokonują czasem niesamowitych rzeczy. Niedługo nasza koleżanka, która od 13 roku życia jeździ na wózku, będzie zdobywać Rysy. Jeśli będziesz "łapać dola", to zawsze pisz do nas :) Wspominam o niepełnosprawności na tym blogu, by zwrócić uwagę na to, że życie się nie kończy po wypadku, czy chorobie i po to , żeby czasem ktoś znalazł tu nadzieję:) Poza tym medycyna idzie do przodu, techniki rehabilitacji też i zawsze może być lepiej:) Ściskam mocno:)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa i czekam na kolejne motywujące posty :) Pozdrawiam:)
UsuńMałe cudenko i wywróci świat do góry nogami!!!!😃😃
OdpowiedzUsuńMasz rację, że wywróciła:)
UsuńJak to kiedyś napisał Alighieri Dante ?
OdpowiedzUsuń"Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka..."
Skurczybyk miał rację! Popatrz w oczy roześmianego dziecka i każdy problem odchodzi na plan dalszy... :)))
Oj tak! Wystarczy popatrzeć na takiego malucha i wszystko wydaje się inne:)
UsuńŚliczny kotek :) radość jest częścią życia i dobrze, że potrafisz się tym cieszyć, odrzucając te wszystkie bzdurki i bzdurki z którymi musisz się codziennie stykać.
OdpowiedzUsuńBzdurki same odlatują za sprawą tego kotka:)
UsuńTeż już marzymy z moim narzeczonym o takim "plum" :)
OdpowiedzUsuńTo piękne marzenie i jak przyjdzie czas to trzeba realizować:)
UsuńSłodkości :-)))))
OdpowiedzUsuńTakie słodkie maleństwa przewartościowują życie rodziców, a co dopiero mają powiedzieć dziadkowie? Z tego się nie wyrasta, a raczej "głupieje" na tle wnucząt. Wszystko przed Wami, Kochani. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńZ tym "głupieje" to masz całkowitą rację:) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńModeleczka cudowna :)
OdpowiedzUsuńMamy z niej sporo radości:)
UsuńMi się milej na sercu zrobiło patrząc na to Słoneczko, więc domyślam się jak przyjemne było to "plum" dla Pani :)) Maleństwo jest tak rozkoszne, że człowiek mimowolnie uśmiecha się do komputera :))
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki:)
UsuńŚliczna ta mała
OdpowiedzUsuńUroczy kociak ;)Jest takie ćwiczenie nawet,które polega na tym, że można sobie zapamiętać albo zapisać gdzieś coś co nas martwi i dręczy danego dnia, a następnie powrócić do tego za kilka dni i ocenić swoje uczucia w tym temacie, okazuje się, że po pierwsze nie było czym się tak bardzo kłopotać, a jeśli było to ten problem za kilka dni ma zupełnie inny wymiar, to ćwiczenie pomaga spojrzeć ma bieżące sprawy z innej perspektywy, by się nie zadręczać za wiele i na zapas bo za kilka dn to nie będzie miało żadnego znaczenia
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Scarlett O’Hara w "przeminęło z Wiatrem" powtarzała: "Nie chcę o tym teraz myśleć. Pomyślę o tym jutro". I to chyba dobra metoda, żeby przebrnąć przez problemy na które nie bardzo mamy wpływ.Zadręczanie się w niczym nie pomaga, a często na drugi dzień człowiek ma inne spojrzenie na to wszystko. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBo uśmiech dziecka ma niesamowitą moc! Moc która sprawia, że poza nim, nic nie ma znaczenia, pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam cieplutko:)
UsuńKochane maleństwa są całym naszym życiem.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak! Całym życiem:) Pozdrawiam:)
UsuńJakie wspaniałe zdjęcie. Po ujrzeniu takiego uśmiechu i błysku w oczach od razu problemy przestają mieć znaczenie. Świat staje się piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, jeden uśmiech, a problemy znikają:)
UsuńSłodkie to "Plum" w telefonie. :D
OdpowiedzUsuńOd takiego plum to od razu cieple na sercu :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, Ania
Też przesyłam uściski cieplutkie:)
UsuńI mordka sama się cieszy na taki widok :) Uroczeeeeeeeeee ^^
OdpowiedzUsuńNie da się nie cieszyć na taki widok:)
UsuńJaki słodki kociak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńA co by było, gdyby telefon nie zrobił plum???
OdpowiedzUsuńPewnie zamartwiała byś się codziennością,a tak takie małe szczęście, a przewiało wszystkie troski.Swoją drogą słodki kociak,fantastyczna fotka,warta oprawy w ramki :)
Pozdrawiam :)
Oj masz rację, jedno zdjęcie, a człowiek nabiera dystansu:)Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTaki słodziak potrafi zmienić wszystko :)!
OdpowiedzUsuńDokładnie:) Wchodzę po pracy do domu, a tu wita mnie w progu taki słodki uśmiech od ucha do ucha i wszystko jest inaczej:)
UsuńCudo malenkie:) Gnalam jak na skrzydalch, do mego synka, z uczelni. Nie liczyky sie kawki ze znajomymi, czy zakupy, tylko zeby juz moc przytulic synka:) Piekne chwile:)
OdpowiedzUsuń