Czyż nie są idealne?
Tylko dwie gałązki z ogrodu, a dom zupełnie inny.
I wystarczy tak niewiele, żeby poprawić sobie nastrój.
Bez zbędnych słów, bo dziś to one graja tu pierwsze skrzypce.
Dla mnie i dla Was:)
Przez wprowadzenie kwiatka do domu , jego dusza (tego domu)nabiera życia. Przykro mi, kiedy nadchodzi ich kres, więdną i nie ma wyjścia. Albo zastąpimy innymi, albo tęsknimy za następnymi w okresach zimowych. Zawsze mam dylemat, czy zerwać z ogrodu i wprowadzić do domu, czy zostawić w ogrodzie. I tu pięknie, ale i w domu też chciałoby się podziwiać. Pozdrawiam :-)
Ja też mam zawsze dylemat, czy zerwać, czy zostawić w ogrodzie. Zazwyczaj zrywam te kwiaty, które są mało widoczne, gdzieś na boku,przygniecione innymi. Pozdrawiam również:)
Piękne, a wręcz znakomite bukiety. Również uwielbiam żywe kwiaty, a najbardziej te polne. Biel, nie tylko wspaniale się prezentuje i nastraja, ale jest optyczna i ogromnie efektowna. Naturalne śliczności, przesyła ich widok... Wyborny masz gust! Pozdrawiam! Xmena
Bardzo skromna, ale niezwykle urokliwa gałązka hortensji. Bardzo lubię kwiaty w wazonie,ale zawsze szkoda mi ich zrywać,ze swojego ogrodu . pozdrawiam :)
Pewnie, że piękne. Też mnie bardzo cieszą takie drobiazgi. Dobrze, że umiesz je dostrzec.
OdpowiedzUsuńBez umiejętności doceniania takich małych spraw człowiek chyba nie potrafi zbudować swojego szczęścia:)
UsuńPrzez wprowadzenie kwiatka do domu , jego dusza (tego domu)nabiera życia. Przykro mi, kiedy nadchodzi ich kres, więdną i nie ma wyjścia. Albo zastąpimy innymi, albo tęsknimy za następnymi w okresach zimowych. Zawsze mam dylemat, czy zerwać z ogrodu i wprowadzić do domu, czy zostawić w ogrodzie. I tu pięknie, ale i w domu też chciałoby się podziwiać. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa też mam zawsze dylemat, czy zerwać, czy zostawić w ogrodzie. Zazwyczaj zrywam te kwiaty, które są mało widoczne, gdzieś na boku,przygniecione innymi. Pozdrawiam również:)
UsuńPiękne. Warto doceniać Takie małe przyjemności :)
OdpowiedzUsuńWarto, warto, bo czasem taka odrobinka przyjemności może pozytywnie nastroić na resztę dnia:)
UsuńTo prawda - tak niewiele potrzeba :)
OdpowiedzUsuńMi niewiele potrzeba, ale cieszyć się z rzeczy małych trzeba się nauczyć. Często to przychodzi z wiekiem:)
UsuńUwielbiam żywe kwiaty w domu, ale chyba nikt nie potrafi cieszyć się tak drobiazgami jak TY. Buźka i miłego, słonecznego dzionka życzę :)
OdpowiedzUsuńOj, całe lata trwało, zanim nauczyłam się co w życiu ważne i zanim zaczęłam zauważać te drobiazgi:)Ściskam mocno i też życzę słoneczka:)
UsuńPiękne, a wręcz znakomite bukiety. Również uwielbiam żywe kwiaty, a najbardziej te polne. Biel, nie tylko wspaniale się prezentuje i nastraja, ale jest optyczna i ogromnie efektowna. Naturalne śliczności, przesyła ich widok... Wyborny masz gust! Pozdrawiam! Xmena
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię polne kwiaty i jak jadę na rowerze po bezdrożach to rozglądam się właśnie za polnymi kwiatami. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńPrześliczne :) Kwiaty a już szczególnie białe "odświeżają" wnętrze :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, że białe dodają wnętrzu lekkości i świeżości:)
UsuńBardzo skromna, ale niezwykle urokliwa gałązka hortensji. Bardzo lubię kwiaty w wazonie,ale zawsze szkoda mi ich zrywać,ze swojego ogrodu . pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMi tez szkoda, ale czasem mam ochotę nacieszyć się nimi tez w domu:)
UsuńCudne...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńIdealne, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚciskam:)
UsuńNawet kwiat polny daje tyle uroku i przyjemności. Trzeba się cieszyć takimi drobnostkami.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTe drobnostki to bardzo ważna sprawa, bo to z nich zlepia się nasze szczęście w jedną całość:)
UsuńJak bym miała takei w ogrodzie to też bym targała je do domu :)
OdpowiedzUsuńA najlepsze jest to, że ona w ogrodzie kwitnie i kwitnie, i ciągle puszcza nowe kwiaty. Serdeczności:)
UsuńHortensje bardzo mi się podobają, nawet dostałam krzak w prezencie. Mam już kilka kolorowych. Co za kwiaty ...:-))
OdpowiedzUsuńFaktycznie są piękne:)
Usuń